EKSTRALIGA ŚLS – BYTOM: Zwycięstwo Blokballu i FC Casztanów na inaugurację sezonu
Śląska Liga Szóstek ruszyła. W premierowym sezonie swoje zmagania na chwilę obecną rozpoczęły ligi w dwóch miastach: w Bytomiu oraz w rejonie Zagłębia Dąbrowskiego, a dokładnie na obiekcie w Czeladzi, tymczasem w Siemianowicach Śląskich sezon ruszy w październiku. Nowy projekt będący odpowiedzią na ciągle rosnącą z roku na rok popularność amatorskich rozgrywek piłkarskich w Katowicach przyciągnął po kilka zespołów w każdej z wymienionych lig. Pierwsze koty za płoty, chrzest bojowy organizatorzy mają za sobą, pozostaje teraz jedynie z niecierpliwością obserwować rozwój wydarzeń w walce o nowe trofea. A jest o co walczyć, bowiem nagrodą główną jest przepustka na Mistrzostwa Polski i Puchar Polski SuperLiga6. Pozostali z kolei zmierzą się w turnieju Ślonski FuBball Cup 2023. W Bytomiu zostały rozegrane dwa spotkania, a więcej o nich już w podsumowaniu…
1. Kolejka
Blokball – FC Po Nalewce 14:2 (6:2)
W Bytomiu na obiekcie GKSu Rozbark w jednym z meczów Blokball podejmował ekipę FC Po Nalewce. I choć szybkie prowadzenie objęli goście po strzale Mariusza Kościelnego w 4. minucie, to Blokball dwie minuty później błyskawicznie odpowiedział na zadany cios bramką Marcina Janika. Od tej pory gospodarze zaczęli narzucać swoje warunki i dyktować tempo spotkania. Ostatecznie Blokball zdemolował defensywę przyjezdnych 14:2 grając przyjemny dla oka futbol i przede wszystkim skuteczny. Najlepszym strzelcem potyczki był Janik, który ogólnie zdobył pięć bramek i zanotował jedną asystę. Obok niego trzema golami i dwoma asystami popisał się Bartek Ogrodowski, z kolei całą grę zespołu napędzało dwóch graczy: Piotr Janik, autor jednego trafienia i jednej asysty oraz główny kreator podań – Tomasz Szymczyk – który popisał się pięcioma asystami, ponadto zdobył jednego gola.
FakeBoat – FC Casztany 5:23 (2:14)
W drugim starciu demolkę urządzili sobie gracze FC Casztanów, którzy rozgromili FakeBoat aż 23:5. Goście wraz z gwizdkiem sędziego ruszyli do ataku i na efekty nie musieliśmy długo czekać. Jedna bramka otworzyła drzwi dla kolejnych goli i tak co kilka minut. Najaktywniejszym zawodnikiem był Dominik Zięba, autor czterech bramek i czterech asyst. Z czterema golami występ zakończył także Sylwester Sobczyk, z kolei hat-trickiem mogli popisać się Adam Benjamin i Bartek Żurek. Z dwoma golami i trzema asystami mecz zwieńczył za to Filip Kotalczyk. Po drugiej stronie barykady Patryk Kowalczyk zanotował między innymi dwa trafienia i jedną asystę. FC Casztany pozbawiły gospodarzy bez szans, choć pięciokrotnie piłkę udało im się skierować w światło bramki. Pierwsze koty za płoty, gorycz porażki będzie można przelać w drugiej kolejce.