1 LIGA ŚLS – BYTOM: FC Casztany na czele tabeli. FakeBoat ogrywa Blokball
Po 2. kolejce na fotelu lidera ligi w Bytomiu zasiedli gracze FC Casztanów. Wydawałoby się, że Blokball na tym polu będzie rywalizował z Casztanami o pierwsze miejsce, lecz FakeBoat sprawili zabrzanom niemałą niespodziankę. Krótka relacja z poniższych spotkań już w podsumowaniu…
2. Kolejka
FC Casztany – FC Po Nalewce 10:2 (4:1)
Po miażdżącym zwycięstwie nad FakeBoat w ubiegłym tygodniu tym razem FC Casztany spotkały się z niewielkim oporem ekipy FC Po Nalewce. I choć worek z bramkami pękł już po siedmiu minutach, w pozostała część pierwszej połowy obfita w gole nie była. 4:1 do przerwy, a po niej gospodarze już nieco bardziej nacisnęli na rywala. Końcowe zwycięstwo 10:2 w głównej mierze to zasługa Filipa Kotalczyka, który zwieńczył występ czterema bramkami i jedną asystą. Obok niego niezwykle aktywny był Krystian Dudziak, autor dwóch goli i jednej asysty. W szeregach teamu FC Po Nalewce dwie honorowe trafienia na swoim koncie zapisał Piotr Kania. FC Casztany na czele bytomskiej ligi, goście niestety ją zamykają.
FakeBoat – Blokball Zabrze 10:5 (4:3)
Po pierwszej kolejce zakończonej przekonywującym zwycięstwem Blokballu wydawałoby się, że to zabrzanie w starciu z FakeBoat będą faworytami. Tym bardziej że przeciwnik zaliczył fatalny falstart i już na wstępie został wręcz rozgromiony przez Casztany dwucyfrowym wynikiem. Pierwsza połowa niezwykle wyrównana w wykonaniu obydwu zespołów. Na prowadzenie wyszli goście po golu Marcina Janika w 2. minucie, lecz i gospodarze szybko weszli w mecz doprowadzając dwie minuty później do wyrównania za sprawą Patryka Kowalczyka. Musiał minąć kwadrans, by doczekać się następnych bramek. Żywiołowe tempo wywołało ostrą wymianę ciosów, efektem czego FakeBoat schodził na przerwę z przewagą jednej bramki. Po zmianie stron gospodarze wrzucili piąty bieg i w mgnieniu oka przechylili szalę pojedynku na swoją korzyść. Przyjezdni próbowali budować akcje i szukać okazji w polu karnym, lecz szczelna defensywa gospodarzy w drugiej części spotkania okazała się kluczem do zdobycia pierwszych punktów. Najbardziej aktywnym graczem FakeBoat był Kowalczyk, który popisał się hat-trickiem i jedną asystą. Hat-tricka mógł także celebrować Mateusz Kaczmarek, z kolei Marcin Gut wpisał na listę dwa gole i jedną asystę. Natomiast wyróżniającym się piłkarzami Blokballu, którym jako jedynym udało się pokonać golkipera drużyny przeciwnej byli: z trzema trafieniami i jedną asystą Marcin Janik oraz z dwoma golami Marcin Simlat.