8.Kolejka:

FakeBoat – Blokball Zabrze  4:4 (2:2)

Kiedyś musiało to nastąpić. Los chciał, że pierwszy remis w bytomskiej lidze miał miejsce dopiero w 8. kolejce podczas niezwykle zaciętego pojedynku pomiędzy FakeBoat a Blokballem Zabrze. Tak wyrównanej bitwy na boisku Rozbarku jeszcze nie widzieliśmy. Nic bowiem dziwnego, gdyż oba zespoły walczą o srebrny medal. W bezpośrednich spotkaniach raz wygrała ekipa FakeBoat, trzy punkty też zdobyli zabrzanie. W trzecim starciu trzeba było już podzielić się łupem. Początek wymarzony dla Blokballu, który po ośmiu minutach i dwóch golach Marcina Janika objął błyskawiczne prowadzenie. Taki obrót sprawy postawił gospodarzy na nogi, co uniemożliwiło rywalom kontynuowanie następnych szarży. FakeBoat dopiero w 19. minucie zdołał strzelić bramkę kontaktową za sprawą Patryka Kowalczyka. Tuż przed końcem pierwszej połowy Łukasz Klepek doprowadził do wyrównania, wobec czego spotkanie rozpoczęło się od nowa. Po zmianie stron w 35. minucie ponownie Blokball jako pierwszy wyszedł na prowadzenie po strzale Dominika Zroskiego. Odpowiedź padła trzy minuty później po trafieniu Klepka. W 40. minucie szalę na korzyść FakeBoat przechylił Kowalczyk, lecz i jego starania zniwelował w 43. Piotr Janik. W dramatycznych okolicznościach z żółtymi kartkami w tle walczące ze sobą drużyny sprawiedliwie podzieliły się punktami. Blokball wciąż na drugim miejscu, FakeBoat na lokacie trzeciej.

FC Po Nalewce – FC Casztany  2:16 (0:5)

FC Casztany po niedzielnej kolejce zanotowały ósme z rzędu zwycięstwo. Pokonanie ostatniego FC Po Nalewce było tylko formalnością, którą trzeba było jedynie zweryfikować na boisku. Pięć bramek w pierwszej części meczu, pozostałe jedenaście w drugiej odsłonie. Goście nie pozostawili na rywalach suchej nitki boleśnie nokautując ich po raz trzeci w bezpośrednim pojedynku. Najbardziej aktywnym graczem był strzelec sześciu bramek i zdobywca trzech asyst, Adam Benjamin. Cztery gole i cztery asysty do protokołu sędziego wpisał Krystian Dudziak, z kolei hat-trickiem i dwoma bramkami występ zwieńczył Szymon Janik. W szeregach gospodarzy dwa trafienia na konto zapisał Przemysław Jagieła.